Osoby, które sprowadziły do Polski luksusowy samochód i dzięki przerobieniu go na samochód ciężarowy lub pojazd specjalny nie zapłaciły akcyzy mogą mieć kłopoty. Organy podatkowe coraz skuteczniej kwestionują zastosowane przez podatników „wybiegi” i żądają zapłaty akcyzy.
Zgodnie z przepisami stawka akcyzy na sprowadzony do Polski samochód osobowy wynosi 18,6% wartości dla samochodów o pojemności silnika pow. 2000 cm3 i 3,1% dla pozostałych samochodów osobowych.
Zgodnie z ustawą o podatku akcyzowym samochodami osobowymi są pojazdy samochodowe i pozostałe pojazdy mechaniczne objęte pozycją CN 8703 przeznaczone zasadniczo do przewozu osób, inne niż objęte pozycją 8702, włącznie z samochodami osobowo-towarowymi (kombi) oraz samochodami wyścigowymi, z wyłączeniem pojazdów samochodowych i pozostałych pojazdów, które nie wymagają rejestracji zgodnie z przepisami o ruchu drogowym.
Sprowadzając do kraju samochód inny niż osobowy akcyzy się nie płaci. Tym samym kwitnie proceder sprowadzania samochodów luksusowych, które przekraczają granicę jako auta ciężarowe bądź pojazdy specjalne, np. pomoc drogowa. Po jakimś czasie samochody ponownie stają się osobówkami.
Czy takie przeróbki samochodu rzeczywiście mogą uchronić od zapłaty akcyzy?
Niekoniecznie. Sądy administracyjne najczęściej stoją po stronie fiskusa twierdząc, że o przeznaczeniu samochodu (osobowy czy ciężarowy) decyduje producent. Adaptacja i przeróbki dokonane przez nabywcę nie zmieniają konstrukcyjnego przeznaczenia samochodu.
Ale stanowisko to nie jest jednolite, ponieważ o przeznaczeniu samochodu decyduje jego homologacja (organ podatkowy np. nie będzie się upierał, że kombi przerobione na karawan, wykorzystywane w firmie pogrzebowej nadal jest samochodem osobowym). Jeżeli samochód w momencie sprowadzenia do Polski jest pojazdem ciężarowym czy specjalnym to nawet jego późniejsze przerejestrowanie, ponownie na samochód osobowy nie powoduje powstania obowiązku zapłaty akcyzy.
Dla organów podatkowych jednak takie zmiany przeznaczenia pojazdu z osobowego na ciężarowy i potem z powrotem na osobowy najczęściej oznaczają próbę ominięcia prawa i uniknięcia obowiązków podatkowych (przy samochodzie o wartości np. 150 tys zł. oszczędność na akcyzie wynosi prawie 28 tys. zł). Zarzut „obejścia prawa”, nawet jeżeli dla urzędnika wydaje się oczywisty nie jest wcale łatwy do udowodnienia. Organy podatkowe nie mają bowiem kompetencji by oceniać działania podatnika i kwestionować np. zawarte przez niego umowy pod kątem uchylania się od podatku. Kompetencje takie posiadają jednak organa ścigania; policja, prokuratura. W sprawach dotyczących ustalenia zobowiązania z tytułu unikania obowiązku zapłaty akcyzy coraz częściej organy podatkowe wspierane są działaniami Centralnego Biura Śledczego i prokuratury.
Jak się bronić, czy też zabezpieczyć przed ewentualnymi roszczeniami organów celnych? Można wystąpić z wnioskiem o interpretację podatkową. Niestety, nawet pozytywna opinia fiskusa może przestać obowiązywać w sytuacji gdy dojdzie on do wniosku, że stan faktyczny opisany w zapytaniu o interpretację był inny niż w rzeczywistości. Największe gwarancje daje uzyskanie przez podatnika Wiążącej Informacji Taryfowej (WIT) wydanej przez dyrektora izby celnej. Jest ona wiążąca dla organów podatkowych.
Przede wszystkim warto zachować zdrowy rozsądek i przed decyzją o sprowadzeniu luksusowej ciężarówki dobrze się zastanowić i poradzić np. doradcy podatkowego.
Dodaj komentarz